A więc zrobiliśmy sobie małe ‚wakacje’ od podróży 🙂 i przyjechaliśmy w odwiedziny do Polski na 19 dni! Tak naprawdę zbiegło się na to całe mnóstwo małych i dużych czynników… Ktoś poważnie zachorował, a ktoś inny jeszcze nie zdążył wyzdrowieć. Ktoś ogromnie tęsknił, a ktoś inny niedawno pojawił się na świecie. Ktoś przyjechał do Polski z daleka, a ktoś inny akurat miał ważną uroczystość. Ktoś miał kłopoty, z którymi chcieliśmy pomóc się zmierzyć, a ktoś inny po roku oczekiwania wreszcie zaplanował urządzenie parapetówki W szczególności, jedno wydarzenie ciężko byłoby nam jednak opuścić. Otóż najbliższa kuzynka Maćka wychodziła za mąż ! Myśleliśmy o tej wizycie na początku naszej podróży. Później jednak postanowiliśmy, że musimy odpuścić taki luksus. Jednak wszystkie drobne sygnały tylko utwierdzały nas w przekonaniu, że powinniśmy to raz jeszcze dobrze przemyśleć i stało się. Zarezerwowaliśmy bilety i fruuuu do ojczyzny 🙂
Oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy zostawili to, ot tak! Wymyśliliśmy zatem, że wszystko będzie owiane wielką tajemnicą i ujawnimy się oficjalnie wszystkim dopiero na weselu Maćka kuzynki! Nikt się nas tam nie spodziewał, a dosłownie 3 osoby zostały wtajemniczone w całą akcję by ta mogła zakończyć się powodzeniem. Lawina niespodzianek, szczęścia, a nawet łez radości trwała kilka już od kilku dni wcześniej, bo w Warszawie wylądowaliśmy już trzy dni wcześniej, co było dodatkowym utrudnieniem w dochowaniu przez nas tajemnicy. Obmyśliliśmy jednak szczegółowy plan również wielu niespodzianek w różnych zakątkach Polski️. Narzuciliśmy sobie takie tempo, że logistycznie, realizacja tego przedsięwzięcia autostopem albo transportem publicznym w tak krótkim czasie, byłaby w zasadzie niemożliwa. Uparliśmy się jednak, że damy radę! I tu szczęśliwie, w realizacji tego ogromnego marzenia przyszedł nam Comfort Car Rental (www.comfortcar.pl). Dzięki nawiązaniu współpracy, w ramach której mieliśmy do dyspozycji SUPER AUTKO, to wszystko mogło się wydarzyć! I tak przez ponad 2 tygodnie podróżowaliśmy po kraju ciesząc się wieloma spotkaniami z wieloma bliskimi nam osobami.
Zasoby dobrej energii, które zapakowaliśmy z Polski będą musiały nam wystarczyć na kolejne 2 lata, które planujemy spędzić w podróży. Trochę czuliśmy się jakbyśmy raz jeszcze ruszali w 2 letnią podróż dookoła świata, gdyż przez miniony rok zrozumieliśmy, że w sumie nasza podróż musi potrwać nie 2, a 3 lata by dotrzeć do wymarzonych miejsc 🙂
Te 19 dni minęło nam w wręcz w błyskawicznym tempie! Wypełniliśmy je po samiutkie brzegi niespodziankami, spotkaniami z rodzinami, przyjaciółmi, bliskimi, imprezkami, owocnymi spotkaniami biznesowymi, a także wizytami u lekarzy i u wyczekiwanej szczególnie przez Olę najlepszej Fryzjerki z Żagania (uściski dla Asi). Odwiedziliśmy okolice Olsztyna, Torunia, Bydgoszczy, Złotowa, Żagania, Poznania i Wrocławia! W ciągu tak krótkiego czasu zdążyliśmy posmakować dzięki naszym bliskim tyyyyyylu smakołyków, że gdyby wszystko zsumować, to wyszłoby z tego spokojnie kilka kolacji wigilijnych :D! Dziś wróciliśmy już na nasz szlak do Malezji, skąd ruszymy do Singapuru, Indonezji i dalej… Mamy głowy pełne przemyśleń różnej maści. Będąc w kraju, dużo opowiadaliśmy, ale równie dużo słuchaliśmy i od natłoku tych informacji pomieszało nam się pewnie nieco w głowach 😉 Nadal nie wiemy, gdzie jest to nasze ostateczne ‚miejsce na Ziemi’? Jedno jest jednak pewne: CZAS NA KOLEJNE PRZYGODY!!!