Bardzo ciekawym miejscem w samym centrum stolicy Iranu – Teheranie, okazała się była ambasada USA. Trochę historii…w czasach, kiedy Iran był jeszcze monarchią pod wodzą szacha Mohammada Rezy Pahlawiego, jego stosunki z zachodem były bardzo dobre. W tym czasie USA traktowały nawet Iran jako jednego ze swoich bliższych sojuszników na Bliskim Wschodzie. Jednak narastające niepokoje Irańczyków spowodowane powszechną korupcją, krwawym tłumieniem protestów, niegospodarnością w zarządzaniu zyskami z ropy i wiele innych, doprowadziły do irańskiej rewolucji islamskiej. W 1979 roku reżim szacha upadł. W jednej chwili stosunki pomiędzy Iranem, a USA uległy diametralnej zmianie, a przyjaźń zamieniła się wręcz w nienawiść. Szach w obawie o własne życie został zmuszony do opuszczenia kraju i trafił na amerykańską ziemię. W odwecie, grupa irańskich studentów okupuje ambasadę i więzi 52 amerykańskich dyplomatów przez 444 dni. Od tej pory ambasada USA w Teheranie zostaje określona mianem „gniazda szpiegowskiego”.
Dzisiaj… Mury okalające teren byłej ambasady zdobią propagandowe murale, które naszym zdaniem są dość fotogeniczne 😉 W ogrodzie mieści się antyamerykańska wystawa plakatów, zaś w samym budynku jest muzeum. Rzekomo, w niektórych pomieszczeniach wszelkie akcesoria pozostały w swej oryginalnej formie jeszcze sprzed rewolucji. Można tu znaleźć szpiegowskie maszyny, stare kserokopiarki, niszczarki i inne aparatury. Zaznajamiając się troszkę z historią stosunków irańsko-amerykańskich, jest to na pewno dość ciekawe miejsce. Bynajmniej dla nas było 🙂
- Stara cygańska wioska (Iran)
- Irańska gościnność, która miażdży system!!