Okolice miejscowości Munnar w Indiach, to naprawdę magiczna kraina!!! Ktoś może powiedzieć – przecież to tylko plantacje herbaty? Co tam jest takiego ciekawego? Właśnie o TE plantacje herbaty się rozchodzi! Może zrobiło to na nas tak ogromne wrażenie, bo widzieliśmy je pierwszy raz w życiu? Wielkie, niekończące się połacie krzewów. Naprawdę dość wysokie góry i pagórki pokryte jakby „dywanem soczystej zieleni”. Gdzie tylko nie spojrzysz herbata 😀 Czuliśmy się tam jak w jakiejś bajkowej scenerii. Wyobrażaliśmy sobie, że Tolkien pisząc Hobbita mógł zainspirować się właśnie taką lokacją 🙂 Bardzo polecamy wypożyczenie skutera i przejażdżkę kilkunastu kilometrów poza miasto, gwarantujemy, że widoki miażdżą system 🙂 Nam po dwóch dniach eksplorowania okolicy nie było dość. Do tego wszystkiego postanowiliśmy, że wskoczymy między krzaczory i pomożemy pracującym tam paniom w zbieraniu liści. Ale było przy tym radości zarówno z naszej jak i ich strony 🙂 🙂 Kobiety bardzo chętnie pozowały, a nawet prosiły Maćka o kolejne i kolejne zdjęcia 🙂 A ja dołożyłam swoją cegiełkę do jakiejś paczki herbaty, która w przyszłości zostanie wysłana w świat 🙂
