Na timorskiej wyspie Atauro spędziliśmy całe 11 dni 😍Zatrzymaliśmy się tu żeby przede wszystkim ponurkować w Atauro Dive Resort 🐠🦀🐬🐢 💓👍 wygrzać się na słoneczku ☀️ uspokoić nasze skłębione myśli 🤔 pobyć trochę z innymi fajnymi podróżnikami i posłuchać o ich przygodach i doświadczeniach (m.in poznaliśmy Karolinę i Michała z Anima Mundi 👍)🙋 a co najważniejsze, żeby choć odrobinę zaplanować nasz pobyt na kolejnym kontynencie – w AUSTRALII 🌏 Ojaaaaacie za niedługo, po całych 2️⃣0️⃣miesiącach opuszczamy Azję ❗️Targają nami niesamowite wręcz emocje❗Przed nami nowy kontynent 🇦🇺, nowe unikalne zwierzaki 🐊🐋🐨🕷🐍🐪, krajobrazy zapierające dech w piersiach🏞🏔🏖🌅, schillowani ludzie (oby 😜), nowe smaki, zapachy i spoooore wydatki 💰💰 💰 Nie owijamy w bawełnę, worków ze złotem ze sobą nie wieziemy więc czeka nas trudny okres 😂 Ale nie ma co się mazgaić, bo jak to mówią: ‚Chcieć, to móc’.
Jeśli chodzi o NURKOWANIE, to już w Indonezji słyszeliśmy o Atauro, że rafa jest tutaj przepiękna i przebogata, że zobaczyć można miliony ryb i wszelkich morskich żyjątek, że nawet podczas nurkowania zobaczyć można tutaj WIELORYBY!!! Co prawda wielorybów nie udało nam się zobaczyć, bo byliśmy w tym rejonie przed okresem migracji tych wielkich ssaków. Co do reszty jednak, to nie zawiedliśmy się ani trochę!! Wykonaliśmy tutaj 10 nurkowań, podczas których czuliśmy się jakbyśmy byli w Nibylandii..w zupełnie innej rzeczywistości. Bardzo kolorowej, bardzo żywej, PRZEPIĘKNEJ. Zdjęcia niestety nie są w stanie tego oddać, ale każdemu, kto poszukuje miejsc dziewiczych, nie zniszczonych przez człowieka, zdecydowanie polecamy tę małą wysepkę Timoru Wschodniego. Dostęp do niej nie jest trudny, a w opcji niskobudżetowej można na nią popłynąć lokalnym promem za 5$ !!!