Laos…bogactwo natury!

Jak to zwykle przy naszych podsumowaniach bywa…nie jesteśmy w stanie uporządkować wszystkich myśli. Na przemian wyskakują nam przed oczami najpiękniejsze obrazy i przygody, których tam doświadczyliśmy. Przedstawiamy Wam zatem Laos ‚po naszemu’ :)? Jest on krajem innym od tych, które do tej pory odwiedziliśmy. Urzekł nas…ale na swój sposób 🙂 Jednak zacznijmy od początku! Zdecydowanie…

Jak było w Indiach?…ciężko to opisać!! :)

Aby zacząć cokolwiek pisać o Indiach, musimy przywołać suche fakty, uzmysławiając Wam skalę:) Indie zamieszkuje 3-krotnie więcej ludzi na 3-krotnie mniejszej powierzchni względem Europy. Składa się z 29 stanów, a każdy z nich jest jak gdyby odrębnym krajem, często z innym językiem, zwyczajami, obrzędami, potrawami, a nawet alfabetem. Czystym Hindi porozumiewa się zaledwie 20% populacji…

Jak zapamiętamy Nepal?

Gdy myślimy o Nepalu, to oczyma wyobraźni widzimy… Ośnieżone szczyty Himalajów i niekończące się górskie szlaki. Widzimy uśmiechnięte twarze ludzi skąpane w słonecznych promieniach. Widzimy małe wioseczki, dotknięte kataklizmem trzęsienia ziemi ze zniszczoną zabudową mieszkalną i pomieszczeniami gospodarczymi. Widzimy tętniące życiem turystyczne place, stragany i ulice Thamelu. Widzimy ludzi dźwigających na plecach przeraźliwe ciężary i starszych, schorowanych pracujących…

Jednodniowy Dubaj

Nie planowaliśmy pobytu w Dubaju, ale zupełnie przypadkiem podczas rezerwowania biletów lotniczych z Iranu do Nepalu, znaleźliśmy najtańszą opcję właśnie przez ZEA. Stwierdziliśmy, że zrobimy sobie zatem jednodniowy przystanek i zobaczymy tyle, ile się da 🙂 Po 3 tygodniach spędzonych w Iranie, przeżyliśmy nie lada szok! Kobiety chodzą tu w t-shirtach, a ich włosy nagle…

Dzień dobry! Jesteśmy w Iranie…

„Dzień dobry! Jesteśmy w Iranie. Proszę przestawić się na tryb offline” 😀 Tak mógłby brzmieć komunikat na lotnisku albo tak jak w naszym przypadku, na granicy. To fakt, z internetem jest tu delikatnie mówiąc dość kiepsko. Nawet kupienie karty sim i używanie sieci komórkowej nie jest rozwiązaniem. W niewielu miejscach jest choćby zasięg. Jeśli chodzi…

Armenia – to, co od razu nasuwa nam się na myśl, to niedosyt…

Niestety nie mieliśmy szczęścia z pogodą i nie zrealizowaliśmy planu naszej wycieczki w 100%, ale za to ludzie, których spotkaliśmy na swej drodze zrekompensowali nam to w 100%!!! 🙂 Zacznę od tego, że pisząc i myśląc o Armenii mamy też w głowie Górski Karabach, czyli terytorium zamieszkałe przez Ormian, które jest przedmiotem sporu pomiędzy Armenią a…

Jak było w Gruzji…

Spędziliśmy w Gruzji 12 dni. Wydaliśmy niecałe 100$. Raz spaliśmy pod namiotem, głównie u przypadkowych ludzi i trochę w hostelu. 2 razy jedliśmy w restauracji- jupi!!!. Przejechaliśmy 1350 km. Podróżowalismy w 100% autostopem, nie licząc kilku przejazdów metrem w Tbilisi. Gdyby nie fakt, że zaczęło robić się zimno, zapewne do tej pory poznawalibyśmy uroki tego…